Malarz od siedmiu boleści.
„To jest kocur. Na portrecie. Miesza farby na palecie. Białą… Żółtą… I czerwoną… Minę ma zadowoloną”. Ale… czy równie zadowoleni będą jego klienci: gęś, mysz, kurczak prosiak, kotka, żaba i pies, którzy zamówili u kota-malarza swoje portrety? Dorota Gellner, dama Orderu Uśmiechu, jak zwykle serwuje nam dużą porcję pysznego humoru. Perypetie podwórkowego „artysty” rozbawią wszystkie dzieci od lat 2 do 102!
Książka twardostronicowa.