Nawet z daleka ogródki działkowe po drugiej stronie ulicy wyglądają złowieszczo. Niknące w cieniu owocowych drzew, przesycone wilgocią bezludne alejki. To zakazana strefa, dzieci nie chodzą tam same. Marta doskonale o tym wie, ale nikt ani nic jej nie powstrzyma, bo tylko ona może wyjaśnić, co tam robią… anioły.