Cześć. Nazywam się Antoś. Mam 10 lat i niestety, nie zostałem tenisistą. Ale za to wspólnie z chłopakami i dziewczynami z mojej klasy mamy bardzo śmieszne przygody. Chociaż czasem to naprawdę nie ma się z czego śmiać… na przykład z tego jak z Sergiuszem, Moniką i innymi, postanowiliśmy pojeździć windą i zgubiliśmy babcię. Albo wtedy jak z Cezarym czatowaliśmy na złodziei u mnie w domu i niespodziewanie wystrzelił nam taki wielki sztuczny ogień… albo… a zresztą, co ja Wam będę opowiadał, najlepiej będzie jak kupicie książkę i sami wszystko sobie przeczytacie.
Ostrzegam tylko, że to będzie zwariowana przygoda, więc na wszelki wypadek uprzedźcie rodziców i sąsiadów.
Antoś