Kolejny tom wierszy, z których każdy kończy się morałem – przysłowiem. Tym razem autorka stara się uczulić młodego czytelnika na sprawy dotyczące środowiska, tego najbliższego i tego odległego, oraz na los wszystkich żywych istot – od maleńkiej roślinki do olbrzymiego słonia. W ciekawej i zabawnej, a więc atrakcyjnej dla dzieci formie przekazuje całkiem poważne przesłanie – Ziemia jest naszym wspólnym domem, dlatego dbanie o niego jest naszym wspólnym obowiązkiem.
Moi drodzy! Księżyc, gwiazdy, słoń, pies, krowa, mama, tata, dąb, baobab, kondor, sowa – każdy dzieckiem jest Wszechświata!
Spójrzcie wokół i ciut dalej. Niech się każdy zastanowi i odpowie – czy na pewno wszystko wolno człowiekowi?
Zamiast brać i brać bez końca, zamiast z góry rządzić światem, trzeba nim się opiekować, trzeba być dla świata bratem.
Trzeba w zgodzie żyć z lasami, z jeziorami i górami, zwierzętami i morzami – one były tu przed nami!
Mamy tylko jedną Ziemię, więc szanujmy ją, kochani, by nam na niej było dobrze, a jej było dobrze z nami.
Małgorzata Strzałkowska