Zabawny wiersz z przewrotnym zakończeniem o ścigających się po Warszawie tramwajach, napisany przez przedwojennego poetę Światopełka Karpińskiego.
Ilustracje do niego stworzył Maciej Łazowski, autor książki Co się dzieje, kiedy śpisz.
Tramwaje już o świcie wstają
I wnet zabawa się zaczyna.
Bardzo wesoło jest tramwajom
Na srebrnych, czarnych, sinych szynach.
Gonią się, dzwonią i ścigają,
W południach, zmierzchach i porankach.
I tylko smutno jest tramwajom,
Że muszą stawać na przystankach.