Berni po raz pierwszy trafia na górską halę. Jako młoda i niedoświadczona owieczka, szuka kompanów do zabawy oraz spędzania wolnego czasu. Bardzo chce poznać nowych przyjaciół, jednak nie może zjednać sobie innych zwierząt. Do czasu, aż poznaje Białą Łapę – małego wilka, który nie jest typowym drapieżnikiem. Czy pomimo różnic i zagrożenia, owca z wilkiem mogą zostać najlepszymi przyjaciółmi?
Tymczasem owieczka wyskoczyła zza stodoły i ruszyła w stronę sznurka, na którym suszyło się pranie. Zdjęła z niego kolorową sukienkę i chustkę gospodyni. Na progu przed domem stały trampki, które również sobie pożyczyła. Z całym tym majdanem podreptała za stodołę. Tam włożyła sukienkę. Ubranie było za duże na owieczkę i miało za długie rękawy, ale dzięki temu nie było spod nich widać raciczek. Na głowie Berni zawiązała chustkę, a na nogi włożyła trampki. Była gotowa.
– Hi, hi! Ha, ha! No nie, nie wytrzymam! – zanosił się śmiechem wilk. – Weź się odwróć, bo pęknę ze śmiechu!
Autorka opisała przyjaźń, jaką trudno sobie wyobrazić. To historia pełna śmiechu, ale i wzruszeń. Zarówno dzieci jak i dorośli będą się świetnie przy niej bawić. A skoro trzeba już ćwiczyć czytanie, to najlepiej robić to na naprawdę wciągającej lekturze.