Tym razem Emilowi udało się dokonać czegoś, za co tatuś nie dość, że nie zamknął go za karę w stolarni, to jeszcze go pochwalił! Niewiarygodne!
A wydarzyło się to pewnego zimowego dnia niedługo po Bożym Narodzeniu, kiedy w Katthult odbywało się doroczne przyjęcie dla sąsiadów. Jego przebieg był dość nieoczekiwany, a wszystko za sprawą nauczycielki, która postanowiła rozruszać gości zabawami w śnieżki i w… całowanie!
Niepublikowane dotąd w Polsce opowiadanie o Emilu za Smalandii z zabawnymi ilustracjami Björna Berga, którego do stworzenia postaci Emila wybrała sama Astrid Lindgren.